Historia długowłosych brytyjczyków do złudzenia przypomina historie kotów somalijskich, balijskich czy też jawajskich. Z jednym drobnym wyjątkiem – tamtym się powiodło – batalia o highlandery dopiero się zaczyna…
Począwszy od lat 50-siątych ubiegłego wieku celem odbudowania zdziesiątkowanej zawieruchą wojenną rasy brytyjskiej krótkowłosej w programach hodowlanych nagminnie posiłkowano się kotami innych ras; kartuzy i koty rosyjskie niebieskie poprawiały kolor i strukturę futra brytyjczyków, persy obdarzały je krągłymi sylwetkami, egzotyki i koty amerykańskie krótkowłose dodawały im witalności, masywności i siły.
Ale ponieważ, jak wiadomo, każdy medal ma dwie strony, wkrótce objawiły się również negatywne skutki tych mariaży. Najbardziej zauważalnym z nich jest wciąż szalenie nieustabilizowany typ kota brytyjskiego. Poszczególni przedstawiciele rasy, nawet ci z osiągnięciami wystawowymi, potrafią różnić się między sobą tak dalece, że czasami aż trudno w to uwierzyć; pośród potężnych, dobrze zbudowanych brytyjczyków wcale nie tak rzadko spotkać można również okazy w typie rosjaninów czy Chartreux, tj. wiotkie, długonogie, o cienkich ogonach, wysoko ustawionych dużych uszach i słabo wybarwionych oczach lub też takie o nadmiernie płaskich twarzach i przesadnie krótkich czy garbatych noskach z wyraźnie zaznaczonym stopem persów.
Te ostatnie, czyli persy, nagrzeszyły zresztą najbardziej, bo oprócz wymienionych wcześniej mniej i bardziej korzystnych cech obdarowały koty brytyjskie genem długiego włosa. Gen ten jest genem recesywnym, w związku z czym może się nieść całymi latami zupełnie niezauważony i ujawnić dopiero poprzez spotkanie dwojga jego nosicieli. Tak więc pojawienie się bogato owłosionego brytyjczyka w miocie rodziców mających w rodowodach (w czterech pokoleniach) wyłącznie 100% krótkowłosych przodków nie należy uznawać za szczególnie niezwykłe wydarzenie.
Tymczasem przez szereg dziesięcioleci hodowcy z obawy przed posądzeniem o międzyrasowe krycia woleli nie przyznawać się do niespodzianki zgotowanej im przez los; długowłose brytyjczyki sprzedawano więc bez rodowodów albo i z rodowodami, za to odmawiając im prawa do legalnego rozmnażania. Dlatego ogromne brawa należą się tym, którzy mieli odwagę nie tylko poruszyć wyżej wymienione kwestie na forach związkowych, ale też i o nie zawalczyć.
Dziś, dzięki ich niezłomnej postawie wiele kocich stowarzyszeń na całym świecie uznaje i z dużym powodzeniem promuje nową piękną kocią rasę – zwaną najczęściej brytyjską długowłosą. Status championatu przyznało długowłosym brytyjczykom najwcześniej, bo http://paydayloansonlinecaus.com/ we wrześniu 1999 roku amerykańskie TICA. Od czterech lat przywilej ten posiadają highlandery należące do WCF. Rasę zalegalizowały również niezależne związki europejskie, nadając jej różne nazwy – i tak we Francji nosi ona miano – CELTIC, w bad credit payday loans Holandii – LOWLANDER, w Belgii – BRITTANICA, w Niemczech i w Polsce zaś – wspomniane już – HIGHLANDER.
Highlandery odznaczają się imponującymi rozmiarami, które to wrażenie potęguje jeszcze obfitość futra. Ich wizerunek wypełnił pustkę powstałą po zniknięciu z hodowli klasycznych, tj. długonosych persów, aczkolwiek różnią się od nich zdecydowanie przede wszystkim długością i strukturą okrywy włosowej, która przypomina bardziej okrywę ragdolli czy maine coonów.
Pod względem charakteru są bliźniaczo podobne do swoich krótkowłosych kuzynów. Równie dumne, pewne siebie i odważne godnie bronią brytyjskiego honoru. Mają umiarkowany temperament i pogodne usposobienie. Nie są kotami specjalnie terytorialnymi, w związku z czym łatwo nawiązują przyjaźnie z nowymi domownikami swojego i innych gatunków. Zrównoważone, niewymagające, bardzo ciche będą idealnymi przyjaciółmi zarówno dla rodzin z dziećmi, jak i osób samotnych.
Koty brytyjskie długowłose, tak naprawdę mają futro półdługie, nieskomplikowane w pielęgnacji. Regularnego szczotkowania wymagają wyłącznie w okresie linienia. Poza nim można je szczotkować raz – dwa razy w tygodniu – ich włos nie wykazuje bowiem tendencji do plątania się i filcowania. Nie wymagają również kąpieli.
Budowa ciała: waga od 4 do 6 kg, tułów krępy, muskularny, zwarty, od średnich do dużych rozmiarów. Szerokie łopatki, biodra i barki, silna klatka piersiowa. Krótkie łapy, krótka szyja, szeroki u nasady i zaokrąglony na końcu ogon długości 2/3 tułowia. Duża, okrągła, masywna i szeroka głowa z charakterystycznymi fałdami, czoło wyraźnie zarysowane, pokryte sztywnym włosem nadającym mu wypukłość, pełne policzki, mocny podbródek. Uszy średniej wielkości, zaokrąglone na końcach, o szerokiej podstawie. Nos krótki, szeroki, z delikatnym przejściem u nasady. Oczy duże, okrągłe, rozstawione dość szeroko.
Ubarwienie: około 150 odmian barwnych; jednokolorowe: niebieskie, czarne, rude, kremowe, czekoladowe, liliowe i białe; 2 wiki dwubarwne: podstawowe kolory z różną ilością białego, tabby we wszystkich kolorach podstawowych (pręgowane klasycznie, tygrysio i cętkowane), szylkretowe, szynszylowe, srebrzyste cieniowane, srebrzyste tabby, dymne i colorpointy (z ciemniejszymi oznaczeniami). Oczy współgrające z umaszczeniem: pomarańczowe, złociste lub miedziane, u odmiany białej – pomarańczowe, niebieskie lub różnobarwne, u kotów szynszylowych i cieniowanych – zielone lub turkusowe, u colorpointów – niebieskie.
Typ sierści: półdługie, miękkie, podwójnie gęste i odstające od ciała futro, wyraźnie zaznaczona kryza oraz http://paydayloansonlinecaus.com pióropuszowaty ogon.
Aneta Sołowiej (hodowla Z Muzyki*Pl)